Ze stopą cukrzycową wcale nie jest tak słodko…. Wszystko jest dobrze, dopóki jest dobrze, ale jak już coś zacznie wymykać się spod kontroli, to zaczyna robić się nieciekawie i wtedy liczy się czas (reagowania) i wsparcie.
Niedawno o tym właśnie przekonała się moja pacjentka. Kobieta powyżej 70l, chorująca na cukrzycę od dawna, ale chyba nie do końca zdająca sobie sprawę ze skali problemu – no cóż, któż z Was leci do lekarza czy podologa z każdym modzelem?
A jednak ta zasada, w przypadku diabetyków, to świętość. Pani już się o tym przekonała. Zupełnie bowiem nie była świadoma, że pod modzelem rozwija się całkiem spore owrzodzenie, które z wielu przyczyn nie chciało i nie mogło się zagoić i bardzo poważnie zagrażało zdrowiu naszej pacjentki.
Z wywiadu prawdopodobne stały się również inne powikłania cukrzycowe – retinopatia i neuropatia, to drugie wstępnie potwierdziły negatywne wyniki badania czucia wykonane w gabinecie.
Podczas wizyty wszystkie modzele zostały opracowane – dwa z nich całkowicie, a ten trzeci – w zakresie moich kompetencji. Dalsza opieka nad pacjentką wymaga bowiem wysoko wyspecjalizowanego personelu medycznego , dlatego po założeniu opatrunku i odciążenia, pacjentka została przekierowana do Poradni Stopy Cukrzycowej, gdzie otrzyma najlepszą możliwą pomoc.
Podsumowanie.
Cukrzyca to podstępna choroba, nie wolno jej bagatelizować. Jeśli już masz stwierdzoną neuro/angiopatię cukrzycową pamiętaj, że każda zmiana na Twoich stopach może okazać się bardzo niebezpieczna.
Oglądaj stopy regularnie każdego dnia
a jeśli masz problemy ze wzrokiem (retinopatia lub po prostu słabo widzisz) poproś o to kogoś bliskiego. Wszystkie zmiany usuwaj w specjalistycznych gabinetach podologicznych – tzw. operacje łazienkowe to jednak nie najlepszy pomysł 😉 . I najważniejsze – bardzo dbaj o utrzymanie prawidłowych poziomów cukru – to najlepszy klucz do sukcesu 🙂
A jeśli i Ty, lub ktoś z Twojego otoczenia potrzebuje pomocy w przypadku stopy cukrzycowej – skontaktuj się ze mną!